Podczas porannej Mszy św. delegacja władz sołectwa złożyła kwiaty przed pomnikiem ofiar II wojny światowej. Zapalono tam znicze. Była też wspólna modlitwa za wszystkich polskich patriotów.

Mszę św. o godzinie 11 uświetniła racławicka orkiestra. Po jej zakończeniu można było posłuchać koncertu pieśni patriotycznych. Odegrano Warszawiankę (Hej kto Polak na bagnety), czy Serce w plecaku (Tę piosenkę, tę jedyną).

Niestety wiernych w tym dniu na obu mszach było malutko. Np. o godz. 11 połowę zgromadzonych w kościele zasadniczo stanowili orkiestranci z rodzinami!

Można powiedzieć przecież, że Ci, którzy w obronie Ojczyny oddali najcenniejsze co mieli, oddali to po to, abyśmy właśnie mieli wygodne życie i czemu z tego nie korzystać. Po co iść do kościoła i dziękować Bogu jak nie ma takiego przymusu? Po co wywieszać flagę, jak prawo tego nie nakazuje?

Zapytałem kilka osób, dlaczego nie wywiesiły flagi lub nie znalazły czasu na wizytę w kościele. Każda z nich miała jakąś wymówkę. Każda bez wyjątku. Żadna nie powiedziała, że mogła się zachować inaczej. Czyżbym zatem to ja nie miał racji?

-
-

Powyżej celowo dałem dwa puste zdania od myślnika. W pierwszym możesz napisać swoją wymówkę, w drugim naobrażać mi ile i jak chcesz, za to, że miałem odwagę zwrócić Ci uwagę.