Powódź
Największa powódź po wojnie. Niedziela 15 września, najpierw Prega, a potem zerwany wał. Część II
15 września 2024 roku był jednym z najgorszych powodziowych dni w dziejach Racławic Śląskich. Można go przyrównać do 10 lipca 1903 roku.
O godzinie 9:00 miała zostać odprawiona w kościele parafialnym pierwsza tego dnia Msza Św. 45 minut wcześniej rozpoczął się kolejny tego roku dramat ludzi mieszkających w centrum Racławic. Wylała Prega, tym razem to ona wbiła przysłowiowy sztylet w plecy.
Podobnie jak dwa miesiące wcześniej najpierw zalała okolice plebanii, a potem wszystko w około. Brawurowa akcja strażaków oraz mieszkańców zaowocowała błyskawicznym ustawieniem worków przy posesjach położonych z południowej strony ul. Zwycięstwa. Działanie takie nazwano desantem. Z pomocą ciągnika wywieziono zwierzęta gospodarskie z zalewanych posesji (m.in. kozy). Ponieważ woda zalała główną ulicę, to nikt z osób mieszkających na zachód od kościoła nie dotarł na poranną Mszę św. Udało się im dojść jedynie w okolice kawiarni Amazonka. Dalej było już duże rozlewisko wody głębokie na kilkanaście centymetrów. Wierni zgromadzili się w pobliżu szkoły i tam czekali aż woda ustąpi, ale tak się nie stało. Ktoś wtedy rozpowszechnił następującą plotkę: