Od 24 godzin pada intensywny deszcz. Już wczoraj synoptycy ostrzegali, że w naszym regionie może dochodzić do gwałtownego wzrostu poziomu rzek. Tak jest u nas na Osobłodze.Wczoraj tuż przed opadami deszczu poziom rzeki w Racławicach Śląskich wynosił 180 centymetrów. Aktualny poziom na godzinę 12:00, to prawie 250 centymetrów, czyli wzrost o 70 centymetrów w około 18 godzin. Można zakładać, że przy poziomie około 300 centymetrów woda zmieści się jeszcze w korycie, ale jak będzie jej więcej, to rozleje się potem na okoliczne pola i łąki.

Nietypową sytuację obserwować można na rzece Prudnik, która przed granicą państwową wpada do Osobłogi. Tam po okresie gwałtownego wzrostu sytuacja ustabilizowała się i (w chwili pisania tego artykułu) rzeka już nie przybiera.

Po drugiej stronie granicy w miasteczku Osoblaha również nietypowo. Do godziny 2 w nocy rzeka Osobłoga nie przybierała ani trochę, ale od kilku godzin woda idzie tam do góry (do 1 stanu ostrzegawczego brakuje tam około pół metra).

Rzeka w Racławicach reaguje zawsze niekonwencjonalnie i jest nieobliczalna. Kiedy u innych poziom rzek spada (a są to dopływy do Osobłogi), to u nas i tak rośnie. Pamiętajmy ponadto, że deszcz pada w Górach Opawskich. Z nich sporo wody spłynie właśnie do Osobłogi, a potem do nas. Zauważmy ponadto, że pada przez niecały dzień, a już rzeka taka wysoka.

Dziś przed południem strażacy z OSP Racławice Śląskie wypompowywali wodę z jednej z piwnic przy domu na ul. Zwycięstwa.

Rzeka Osobłoga w kwietniu tego roku również była bliska rozlania się na pola i łąki położone w pobliżu koryta